Czytamy Wasze komentarze. Staramy się na bieżąco rozwiewać wątpliwości.
Odpowiadamy też na każdą krytykę, również tę nieuzasadnioną.
Chwilowo
zamykamy część szlaków, bo remontujemy stopnice progów (zwanych często
schodami) na czas lotniczego transportu materiałów. Użyty zostanie
helikopter, który co kilka metrów będzie zrzucał podwieszony ładunek
(piaskowiec z właściwej jednostki geologicznej). Prawdą jest, iż w szóstym
sezonie funkcjonowania progów, po przejściu ponad 2 mln osób powstały
zagłębienia, które teraz zniwelujemy naturalnym materiałem. Nie budujemy
już nowych „schodów”, ani drewnianych ani też kamiennych. Ten etap mamy już
za sobą i zakończył się w tym roku. Zabezpieczenia ochronne powstały
wszędzie tam, gdzie podłoże było zerodowane, na stromiznach, gdzie nie było
możliwości innego rozwiązania.
Chodziło nam również o poprawę warunków
bezpieczeństwa. To że sytuacja w miejscach kiedyś mocno zniszczonych,
zerodowanych poprawiła się mówi również GOPR. Większość wypadków jest
wynikiem nieprzygotowania do wyjścia w góry, bądź chorób układu krążenia.
Szlaki wokół Tarnicy będą zamknięte tylko kilka dni, w zależności od
warunków pogodowych (dziś akurat jest mgła). Nie chcieliśmy tego robić w
wakacje, bo był bardzo duży ruch turystyczny. Na prace remontowe
uzyskaliśmy dofinansowanie z Funduszu Leśnego.
Warto też zadać sobie
ostatecznie pytanie, co by było gdyby tych „schodów” nie wykonano?
|