Na narty inaczej. Tym
razem obejdzie się bez wyciągów, ratraków, naśnieżania, wymyślnego,
drogiego sprzętu i wysokich gór. Wystarczą najprostsze narty biegowe,
śladowe lub nieco bardziej skomplikowane, lecz dające wspaniałe
możliwości turystyki narty ski-turowe. Resztę zapewni niepowtarzalne
piękno, dzikość i spokój szlaków i ścieżek w Bieszczadzkim Parku
Narodowym.
Ten jedyny w swoim rodzaju zakątek Polski
kojarzy się turystom przede wszystkim z latem i letnimi wędrówkami po
ukwieconych połoninach. Tymczasem zimowe atrakcje oferowane przez park
nie ustępują tym letnim a czasami nawet je przewyższają. Zobaczysz
zimą, czego nie widzisz latem Zaletą zimowych wędrówek jest możliwość
podziwiania odległych panoram górskich. Podczas mroźnej, wyżowej
pogody można zobaczyć nawet odległe Tatry. Jak na dłoni widoczne są
szczyty po ukraińskiej stronie: Pikuj, Ostra Hora, Połonina Równa, a
nawet dalsze.
Zimą, gdy buki i
dęby pozbawione są liści o wiele łatwiej o spotkanie oko w oko z
majestatycznym żubrem czy chmarą jeleni. A kto lubi i umie czytać ze
śniegu, bez trudu zauważy tropy kuny, lisa a nawet wilka. Szczęśliwcy
natknąć się mogą na świeży, talerzowaty trop króla tutejszych lasów ?
rysia. Niewątpliwą zaletą zimowych wędrówek po parku jest samotność. O
tej porze roku nadmiaru turystów tu nie ma, choć indywidualna i grupowa
turystyka zimowa na nartach oraz w
siodle staje się coraz popularniejsza. Tym bardziej, że w wyższych
partiach Bieszczadów zalega przeciętnie od połowy listopada do końca
kwietnia. W tym roku spadł po raz pierwszy 14 listopada i z dnia na
dzień go przybywa .Miłośnicy zimowej turystyki muszą jednak pamiętać o
jednym. Chodzenie zimą po górach wymaga dobrego przygotowania. Jeśli
nie zna się dostatecznie dobrze planowanej trasy, pogoda nie jest
pewna, lepiej skorzystać z pomocy doświadczonego przewodnika,. Tych
zapewniają służby BdPN.
Na nartach bez nartostrad.
Na terenie parku nie ma wprawdzie sieci wydzielonych nartostrad, ale do celów
narciarskich udostępnione są znakowane szlaki piesze o łącznej długości
ponad 130 kilometrów. Zimą dostępniejsze na nartach śladowych czy
ski-turach niż pieszo. Jeśli dodatkowo zaopatrzymy się w nakładane na
deski foki, możemy się nawet pokusić o zdobywanie oblodzonych, stromych
stoków w szczytowych partiach gór.
Pracownicy
parku nie zapomnieli o miłośnikach szusowania. Do ich dyspozycji
przygotowano stok Pod Kiczerą w Ustrzykach Górnych z
wyciągiem orczykowym o długości 235 metrów (długość zjazdu 400
m). Trasa zjazdu jest łatwa, stok ubijany skuterem, choć brak
oświetlenia powoduje, że można z niego korzystać tylko za dnia, w
godzinach 10 - 16. Bez trudu znajdziemy też na terenie parku noclegi i wyżywienie.
Ośrodek
Informacyjno-Edukacyjny BdPN w Lutowiskach (tel. 13-461-03-50, fax:
13-461- 03-51, e-mail: oie@bdpn.pl ) 14 całorocznych miejsc noclegowych
, całodzienne wyżywienie w barze Ryś w cenie średnio 30 zł. Posiłki
można przygotowywać we własnym zakresie w oddanym do użytku
turystów aneksie kuchennym. Do dyspozycji jest sala audio-wizulana i
sala konferencyjna na 50 osób. Na miejscu informacja turystyczna i przyrodnicza, sala wystawowa
– zmienne wystawy w okresie całego roku, o różnorodnym charakterze
(m.in. przyrodnicze, twórców rzemiosła, okazjonalne), filmy
przyrodniczo – edukacyjne, wydawnictwa BdPN oaz informatory turystyczne
i aktualne mapy Bieszczadów do sprzedaży,oraz organizacja wycieczek
pieszych, narciarskich, nauki jazdy i rajdów konnych.
Terenowa
Stacja Edukacji Ekologicznej BdPN w Suchych Rzekach koło Zatwarnicy
(rezerwacja miejsc - tel/fax. 13-461-30-62, tel. 461-10-91
e-mail: ond@bdpn.pl
) oferuje 25 miejsc noclegowych w pokojach 2, 3, 4 i 5-osobowych,
wielofunkcyjną salę odpoczynkową (między innymi tv), aneks kuchenny z
pełnym wyposażeniem. Cena noclegu 20-25 zł. Grupy szkolne
skorzystać tu mogą ze zorganizowanej edukacji ekologicznej i zajęć
terenowych. Zimowe Bieszczady z huculskiego siodła.Ciekawą ofertę ma
Zachowawcza Hodowla Konia Huculskiego w Wołosatem ( tel.
0 500 207 581 tel/fax 013 461 06 50 ).Przez
cały rok jest tu do dyspozycji 30 koni przeznaczonych do turystyki,
wycieczek, rajdów i nauki jazdy. Do dyspozycji są padoki i kryta
ujeżdżalnia. Godzina nauki jazdy w takiej ujeżdżalni kosztuje 25 zł,
tyle samo godzina jazdy w terenie. Za godzinę na bryczce lub saniach
zapłacić trzeba 75 zł, zaś za ognisko 100 zł (całą impreza). Skorzystać
tu można z 11 miejsc noclegowych w Placówce Naukowej
Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpat Wschodnich w pokojach
1-2-osobowych w cenie 22-25 zł od osoby za dobę i aneksu kuchennego.
Rezerwacja miejsc – 013 461 06 56, e-mail krzysiek@bieszczady.info
Można też zamówić całodzienne wyżywienie w Barze Pod Tarnicą (300
metrów od ośrodka) w cenie około 30 zł. Do dyspozycji jest dobrze
wyposażona sala konferencyjna.
Zainteresowani
mogą skorzystać ze zorganizowanych przez przewodników kilkugodzinnych
wypadów w góry lub kilkudniowych obozów. Ich organizatorzy oferują coś,
o co bardzo trudno gdzie indziej. Odbywa się szukanie i rozpoznawanie
tropów zwierzęcych, poranne i wieczorne podglądanie zwierzyny oraz
nocna nauka jej wabienia.
Ośrodek
Naukowo-Dydaktyczny i Muzeum Przyrodnicze BdPN w Ustrzykach Dolnych
zapraszają do oglądania wystaw stałych: Geologia Bieszczad, Bieszczady
dawniej i dziś oraz Flora i Fauna Bieszczad z bogatą kolekcją ptaków i
zwierząt, między innymi żubrem, żbikiem, rysiem, wilkiem i orłem
przednim.
Noclegi oferują także:
Hotelik Biały w Ustrzykach Górnych (54 miejsca, tel. 13-461-06-41),
Hotelik Pod Tarnicą w Wołosatem (40 miejsc, tel. 13-461-06-11) oraz
Hotelik nad Roztoką (54 miejsca, tel. 13-461-01-04). Ceny noclegów
22-25 zł za dobę od osoby.
Kto
wybiera się do Bieszczadzkiego Parku Narodowego pod koniec lutego 2006,
będzie mógł wziąć udział w cieszącym się coraz większą popularnością,
już dwudziestym czwartym Ogólnopolskim Rajdzie Narciarskim. Zaplanowano
go na 23-26 lutego.
Dojazd autobusem z Łodzi bezpośrednio do Rzeszowa i dalej do Ustrzyk Górnych lub Dolnych. Pociągiem
z Łodzi Kaliskiej do Rzeszowa lub Zagórza , następnie autobusem do
Ustrzyk. Najprostsza i najwygodniejsza trasa samochodowa wiedzie z
Łodzi przez Kielce, Tarnów, Jasło, Krosno, Sanok, Lesko do Ustrzyk.
Razem około 420 kilometrów.
Bieszczadzka zima nie odstrasza amatorów wędrówek po górach, tyle, że nie piesze, lecz narciarskie to wędrówki.
Sławek Orlicki "Dziennik Łódzki"
|